HarmoniaświatłoPokój  


                                          


 
   
          


Ptak  


  
   Sesja


   O mnie

   Z praktyki

   Podziękowania

   Spotkania

   Kontakt
 
   Płatność
  
                                           
 

      Moje spojrzenia
  
    
Szanowni Państwo
     jako uzdrowiciel czuję i widzę potrzebę ukazania jak odnaleźć Spokój i Harmonię w życiu. By  
     osiągnąć je potrzeba nam środowiska i otoczenia, które będzie nam sprzyjało.
     Chciałbym Państwu w swoich odczuciach wyrażonych piórem na papierze /ekranie/
     oddać moje rozumienie otaczającej  nas rzeczywistości. Będą to wyłącznie moje przemyślenia
     na podstawie dostępnych mnie informacji i osobistych doświadczeń.
     Postaram się by były one bardzo interesujące.
                                                                                                                             Leszek Richmond
                                                                                  Victoria, 24 października 2007 roku

   
Modlitwa jak ją rozumieć oraz jej działanie na człowieka.
      
   
Przez lata swojej praktyki polecałem między innymi medytacje, kontemplacje jako
    uzupełnienie do: mojego oddziaływania energetycznego słowem, bezpośredniego
    kontaktu poprzez przykładanie rąk, indywidualnie ułożonego dla danej osoby sposobu
    odżywiania. Jako, że osoby konsultujące się ze mną były z różnych kręgów kulturowych
    starałem się im jak najdokładniej wskazać na tę formę pomocy, którą jest popularnie zwana
    modlitwą. Modlitwa sama w sobie niesie element ukojenia tak fizycznego jak i emocjonalnego.
    Przyczynia się do poprawy sprawności ciała fizycznego, uspokojenia myśli itp.
    Są już opracowania naukowe potwierdzające lecznicze "właściwości"  modlitwy.
    Pragnąłbym przekonać Państwa do jak najczęstszej modlitwy jak i do tego by była ona
    przede wszystkim szczera wobec nas modlących się jak i w tym za kogo lub o co się modlimy.
    Istnieje element czystości modlitwy.
    Jak ja rozumiem  pojęcie czystości modlitwy?
    Modlitwa jest elementem duchowego kontaktu człowieka z Bogiem.
    Stąd nie powinno się jej traktować jako pracy w duchu dla korzyści materialnych.
    Szczera modlitwa niesie siłę tak dla modlącego się jak i w intencji, o którą się modlimy.
    Istotnym spostrzeżeniem, które odnosi się do czystości modlitwy jest to iż w wielu przypadkach.
    Nasze intencje w modlitwie by np. ktoś wyzdrowiał są często powodowane chęcia "ułatwienia"  
    sobie życia tzn. mniej lub bardziej podświadomie chcemy np.
    by ktoś wyzdrowiał bo nam będzie lżej. Ten w większości nieuświadomiony element modlitwy
    czasami uniemożliwia by była ona skuteczna. 
     

   
   
Post
  
czyli wstrzymanie się częściowe od jedzenia czy też ograniczone do niektórych potraw  np.
    ze względów religijnych. Jednak możemy również mieć post zdrowotny. Moją intencją jest    
    zainteresowanie Państwa samą ideą poszczenia. Mam na myśli jednodniowe ograniczenie 
    spożycia pewnych potraw i ograniczeniu płynów lub może ograniczenie wypalanych papierosów.

    Na okres np. jednego roku. Wyznaczymy sobie jeden dzień w tygodniu może to być np.piątek.
    Piątek przez wiele lat był tradycyjnie dniem postu w religii katolickiej.
    Wydaje mi się on trafnie wybrany również z tego względu iż jest to dla
większości z nas koniec
    tygodnia pracy i organizm ma dodatkowy czas zregenerowania się również w sobotę jak
    i w niedzielę. W tych dniach wykonujemy inne czynności i w innym rytmie. Jako, że rok ma
    365 dni, to jeden dzień poszczenia w tygodniu da nam liczbę 52 dni, które są równe 7.5
    tygodnia czyli prawie dwóm miesiącom w roku !!!
    Ta arytmetyka ukazuje nam jak wiele czasu możemy uzyskać przez rok "odpoczynku" od
    spożywania lub ograniczenia pożywienia, a organizm jak długo odpocznie od codziennego na
    pełny etat trawienia. Wydaję się więc słuszne by wprowadzić taki dzień w swoim życiu.
    lub pisząc obrazowo do jadłospisu tygodniowego. Dzień ten może zapoczątkuje dalsze zmiany
    w sposobie odżywiania i w stylu życia tak naszego jak i może zainspiruje z czasem otoczenie!
    Na początek może to być dzień bez ciastka, kawy czy innego czynnika, o którym wiemy iż nam
    nie służy. Możemy zastąpić go zdrowym napojem czyli
sokiem owocowym, owocowo-
    warzyw
nym lub zieloną herbatą z imbirem, czy też przegotowaną wodą lub wodą mineralną.  
    W przypadku soków dobrze by było by w momencie picia miały one temperaturę pokojową.
    Sposób odżywiania w takim dniu jest indywidualny. Dobór odpowiednich posiłków czy
    płynów zależy od stanu zdrowia podejmującego taką decyzję. Należy zawsze uwzględnić porę
    roku jak i warunki zewnętrzne.Taki postny dzień powinien mieć inny jadłospis w zimowy piątek,
    a inny w letni czy też wiosenny. O czym dokładniej możny przeczytać na stronie
     "Cykle w naturze".
    ZAPRASZAM do skonsultowania się ze mną poprzez zadzwonienie lub napisanie, który
    dzień wybrać na post. Najlepiej jest każdy przypadek rozpatrzyć indywidualnie. Postaram się
    podać wskazówki jakie pożywienie lub płyny są najlepsze dla Państwa w danym momencie.
    Dziękuję i życzę wytrwałości jak również Cierpliwości w postanowieniu gdyby było trudno "post"
    kontynuować wszak : " Praktyka mistrza czyni " i  .... " Kraków od razu też nie był zbudowany " .
:)
       

                                                                 Victoria, 31 Marca  2015 roku

   
Itadakimas
     W
języku japońskim używane jest przed rozpoczęciem posiłku i w pierwszym momencie
     tłumaczymy sobie to wyrażenie jako tradycyjnie wypowiadane "smacznego".
    Jednak w kulturze japońskiej ma ono szersze znaczenie niż w
języku polskim.
    Słowo to wyraża podziękowanie tym wszystkim, którzy  przyczynili się iż mamy możliwość
    spożycia tego
posiłku w jego ostatecznej formie przy stole, czy w innych okolicznościach gdzie
    jest on podany. Postaram
się przybliżyć znaczenie tego słowa na przykładzie chleba, który
    mamy na stole podczas posiłku..
    W "produkcji" chleba uczestniczą:
    rolnik, który posiał zboże,
    potem rolnik, który zebrał dojrzałe zboże, i zawiózł je do spichlerza gdzie  było ono
    przechowywane stamtąd przewieziono je do młyna gdzie zostało zmielone na mąkę.
    Mąka została przewieziona do piekarni, a tam z niej wypieczono chleb.
    Chleb został
dostarczony do sklepu tam został zważony i zapakowany do sprzedaży.
    Cykl, ten ukazuje nam osoby współuczestniczące w jego wypieku i później gdy był gotowy
    miał jeszcze swoją "drogę" na nasz stół.
    Widzimy jak wiele osób pracowało by chleb trafił na nasz stół i byśmy mogli go spożywać.
    Zapewne również i inne produkty pokonały swoją drogę na nasz stół.
    Powyższy cykl "ujrzałem" gdy pierwszy raz usłyszałem wypowiadane przy stole przez
    japończyków "itadakimas" i zapytałem o znaczenie tego wyrażenia. Dopiero  poprzez
    interpretację przekazu zawartego w tym słowie zrozumiałem jakże szerokie jest jego znaczenie.
       
    Myślę iż warto rozpowszechnić znaczenie słowa "itadakimas".
    Zgodnie z polską tradycją możemy zrobić to modlitwą błogosławiącą posiłek słowami:
       

                                                             
   "Panie Boże pobłogosław:
                                                                ten chleb /posiłek/,
                                                                spożywającym go i
                                                                tym
wszystkim dzięki, którym możemy go spożywać
                                                                oraz ich najbliższym"


   
słowa modlitwy- prośby o błogosławieństwo  " .. i wszystkim tym ... "
    obejmą osoby uczestniczące w procesie przygotowania chleba czy posiłku,
    jak również i te osoby, które dały nam możliwość pracy oraz zarobienia pieniędzy
    byśmy mogli kupić chleb czy przygotować posiłek.
    Słowa powyższego błogosławieństwa dają nam możliwość wyrażenia wdzięczności, a także
    sprawiają iż Łaską
Błogosławieństwa 
Bożego zostanie obdarzonych więcej osób.
                                                                       
                                                                  
Szczęść Boże wszystkim czytającym i ich najbliższym.
                                                                                               Victoria, 3 kwietnia 2014 roku
       
     
     Sen
   
jako lekarstwo bez działania ubocznego i gwarantujący szybki powrót do zdrowia i
     zregenerowanie organizmu. Także śpijmy wiele, ale nie przesypiajmy chwil i godzin,
     podczas, których powinniśmy poznać kto i co daje prawdziwą RADOŚĆ i Sens Życia.                   
                                                                                           Szczęść Boże w codziennym życiu.
                                                                             Victoria, 21 marca 2014 roku
   
Hałas:
    jako element wywołujący choroby jest oczywisty. Często również sprzyja rozwojowi
     wszelkich chorób i dolegliwościom w sposób cichy. Działając na system nerwowy
     powodując wszelkiego rodzaju napięcia i nerwice często niekojarzone z hałasem.
     Także nim  włączycie
Państwo kosiarkę pomyślcie czy posadzenie trawy wokół domu
     jest najlepszym rozwiązaniem
. Może lepiej posadzić drzewko i obsypać je korą lub
     piaskiem, a może poszukać kamieni o interesującym kształcie i co pewien czas zmieniać
     ich położenie tworząc nowe kompozycje i zaciekawiając sąsiadów co następnym razem
     będzie z nich ułożone.
     Życzę wielu inspiracji, powodzenia oraz ... C I S Z Y  - na ZDROWIE.
                                                                                                       Victoria, 20 marca 2014 roku

     
P.S.
      Dla tych z Państwa, którzy bardzo lubią zieleń trawy, może warto zamienić spalinową kosiarkę
      na elektryczną lub maszynę z samymi nożami bez napędu wywołującego hałas.                                                                                                                  
                                                                                                       Victoria, 5 kwietnia, 2014 roku

  
Slogany,
   którymi  firmy zdobywają klientów są różne. Poniżej pokazuję "rodzynka", który
    jest "MUCHOMOREM". Przykład ukazuje nam jak w celu zwiększenia zysku wykorzystuje się
   modę na etykietkowe  "Naturalne 100%". Świadczy to iż nie ma przepisów regulujących
   użycie tych słów i jak puste jest znaczenie w wielu przypadkach lub wręcz fałszywe w stosunku
   do wartości towaru i do ogólnie przyjętego rozumienia tych słów.
   Komentarz pozostawiam Państwu.
napis na opakowaniu produktu
"Naturalne 100%" 
nie oznacza ZDROWE !

 
Natural

                 powyżej opakowanie .... papierosów ...

                                                                                Victoria, 23 sierpnia 2008 roku
       

    
Pasta do zębów
     Dzisiaj większość past dostępnych na rynku jest z fluorem. Pierwiastek ten jest trujący i na
     wielu opakowaniach past jest umieszczone takie ostrzeżenie z napisem iż niewskazana dla
     dzieci poniżej 12 lat i że trzeba zachować ostrożność przy jej używaniu. Polecam pasty
     ziołowe oparte na naturalnych składnikach. Fluorowana pasta może być wskazana w rejonie
     gdzie woda posiada niską zawartość fluoru lub jest bez. Sprawdź w odpowiedniej lokalnej
     instytucji jaka jest zawartość fluoru w wodzie, której używasz.
   
                                                                                       9 maja 2008 roku, Victoria
 
          

   
Prewencja.
     Przede wszystkim pożywienie. Na jednej z nowo powstałych stron przeczytałem o skutkach
     używania syntetycznej witaminy  "A"
w dużych dawkach ZAPOBIEGAWCZO u kobiet w ciąży.  
     Dzieci zaczęły się rodzić z defektami m.in. serca, systemu nerwowego i wieloma innymi 
     schorzeniami. Nie stwierdzono tych uszkodzeń u osób spożywających witaminę "A" w formie
     żywności czytaj  odnośnik poniżej (w języku angielskim)
   
                                                                        http://www.journalclub.org/vol1/a2.html

                                                                        http://cerhr.niehs.nih.gov/common/vitaminA.html


     Potwierdza to jak niewiele rozumie dzisiejsza "NAUKA" i jej utytułowani przedstawiciele    
     zasady funkcjonowania organizmu oraz skutki jakie niesie stosowanie syntetyków  w
     w krótkim czy dłuższym okresie czasu na nasz organizm. Przez ostatnie dziesięciolecia
     próbują przekonać do syntetycznych witamin suplementów jak i noszenia plastykowej:
     odzieży, i innych elementów naszego ubioru jak np.buty.
     Osobiście jestem zwolennikiem odzieży i ubioru z naturalnych materiałów  takich jak:

                                len, wełna, bawełna, jedwab, czy skóra lub ich kombinacje.

     Wszekie domieszki "super tkanin" wywołują niedoergetyzowanie organizmu i zakłócenia
     w jego czynnościach. Nazywam to wychłodzeniem. Nawet niektórzy lekarze z tradycyjnej
     medycyny w przypadkach osób z chorobą raka zalecają pościel z naturalnej tkaniny
    100% i naturalną odzież najlepiej 100% bawełny ja bym dodał by była w białym kolorze i po
     praniu wypłukana kilkakrotnie w zimnej wodzie i pozostawiona po praniu do wyschnięcia na
     otwartej przestrzeni, a nie wyciągnięta z suszarki.
     Wielu z nas preferuje syntetyki bo ... są wygodne i praktyczne. No cóż każdy może wybrać ...
     tylko między Zdrowiem, a Chorobą powinniśmy zawsze wybierać ZDROWIE lub
     przynajmniej próbować. 
                                                                                      styczeń 2008 roku, Toronto

    Refleksje po obejrzeniu filmu "Sicko" o systemie zdrowotnym w USA widzianego
     oczami przeciętnego amerykanina i zrobionego z myślą o nim.  Film ma wpłynąć lub
     zmienić funkcjonujący system opieki zdrowotnej w USA, czy chociaż poprawić jego
     efektywność - zwłaszcza w skrajnych przykładach jak te pokazane w filmie.
     Moim zdaniem najważniejsze było co powiedziała córka Che Guevary, o systemie zdrowotnym
     na Kubie. System ten jest oparty w większości na prewencji ... bo prewencja kosztuje mniej niż
     leczenie. Angielski system został ukazany bardzo pozytywnie gdzie rolą lekarza jest nie
     tylko prewencja, ale również wynagrodzenie jego jest wyższe, gdy pacjent porzuci szkodliwy
     nałóg jak np. palenie papierosów. Bodziec finansowy dla lekarza jeśli pacjent poprawi sposób
     życia jest bardzo interesujący gdyż motywuje lekarza do troskliwszego zajęcia się pacjentem.
     Zdrowszy pacjent kosztuje mniej ubezpieczalnię i część zaoszczędzonych środków finansowych
     zapewne wędruje do ... kieszeni lekarza i bardzo dobrze. W starożytnych Chinach
     obowiązywała
zasada płacenia lekarzowi tak długo jak się było zdrowym w momencie
     choroby lekarz przestawał otrzymywać wynagrodzenie. Dzisiaj zapewne nie byłoby wielu
     chętnych do
wykonywania tego zawodu na takich warunkach finansowania. Chcociaż byłby
  
  najracjonalniejszy z punktu widzenia pacjenta bądącego również podatnikiem.
     Także prewencja - podstawowa zasada, powinna przyświecać każdej inicjatywie rządu i   
    wszystkim organizacjom dbającym o zdrowie lub mającym wpływ na nie, a zwłaszcza 
    charytatywnym oraz międzynarodowym w tym także WHO. Zapobieganie  jest  skuteczniejsze  i
    służy lepszej edukacji społeczeństwa;  co nie zawsze jest w interesie rządzących, ale na pewno
     leży w interesie rządzonych. Pomijając polityczne tło oraz jak zakończył się film. Uwagę moją
     zwróciły sceny wycięte z filmu  czyli te, które były  częścią filmu ale z różnych wzlędów
    nie weszły w skład jego ostatecznej wersji, ale dotyczyły elementów powstawania filmu, i
    "ewolucji" reżysera podczas jego tworzenia.Umieszczone w  "dodatkowych opcjach" informacje,
    niektóre z nich były wg mnie były ciekawsze od tych z filmu .Zaskoczyło mnie negatywne
    podejście autorów w stosunku do firm farmaceutycznych, które kierują się w wielu przypadkach
    swoim zyskiem, a nie by poprawić efektywność leczenia poprzez zastosowanie leku.
    Ukazane jest jak dochodzi do tragicznego paradoksu, że lek może być "odświeżony"
    poprzez drobne zmiany w formule, ale mieć znikome lub nawet nie mieć lepszego
    działania niż poprzednik. Poza tym powiedziane tam było, że organizacja dopuszczająca
    leki do obrotu w USA jako kryterium dopuszczenia leku na rynek stosuje ... ZASADĘ JEŚLI
    środek działa nawet lepiej o 1% (jeden procent- tak to nie moja pomyłka) od tzw. placebo czyli
    przysłowiowej pastylki z cukrem może być
stosowany. W niektórych przypadkach "odświeża się"
    lek
pod nową nazwą i nie zawsze jest on skuteczniejszy od dotychczas stosowanego lub ma te
    samo działanie lecz jego koszt dla pacjenta
jest wyższy gdyż jest ... nowy. oczywiście
    z patentem jako nowy lek !!!  Firmy farmaceutyczne
zainteresowane są by utrzymać zysk,
    a nie poprawić przy pomocy stosowanego leku zdrowie
pacjenta.
    Proszę Państwa oczywiście nie dzieje się tak na szczęście we wszystkich przypadkach.
    Tu moja  wskazówka - porada:

    Proszę zawsze zadać poniższe pytania farmaceutom
    o lek, który Państwu został zapisany przez lekarza

     1) jak on działa
     2) działania uboczne
     3) jak długo jest na rynku 
     4) czy to jest najlepszy lek na daną dolegliwość

   Proszę pytać w kilku różnych aptekach, czy sieciach sklepów, które mają oddziały sprzedaży
    leków. Ponieważ jak wszystko inne w systemie rynkowym tak i lek jest sprzedawany dla
    ZYSKU także  w zależności od sklepu mogą Państwo uzyskać odpowiedź, która będzie
    korzystna dla właṡciciela sklepu co też nie zawsze oznacza najlepszą opcję dla Państwa jako
    pacjentów.
Może być jednak tak, że odpowiedź może pokryć się iż lek jest najlepszym w swojej
    kategorii.
W razie otrzymania informacji o leku, który może być lepszy od tego który przepisał
    lekarz proszę
się skontaktować z lekarzem przepisującym dany lek i zapytać dlaczego
    przepisał ten lek,
a nie inny. Lekarz może uwzględnił czynniki, które były nieznane farmaceucie
    i można wówczas
podziękować lekarzowi za jego troskę. Bywa jednak i tak, że lek przepisany
    jest przez lekarza bo ...
kosztuje najmniej fundusz opieki zdrowotnej i takim zaczyna się
    leczenie,
a nie od najskuteczniejszego. Jest to praktykowane w wielu krajach.Mam nadzieję,
    że te refleksje
po filmie okażą się przydatne Państwu, rodzinie czy znajomym.
   Życzę wszystkim czytającym i ich najbliższym zawsze wiele ZDROWIA.
                                                                                           Victoria, 21 Lipca 2008 roku
 

   Moje spojrzenia               
   Filmy Nowa                         
                
            




Jestem by pomóc
Leszek Richmond
Uzdrowiciel